Wiedeń 25.4.2022
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Dzisiejszej nocy doszło do wybuchów w magazynie ropy w Briańsku na terenie Rosji położonym około 100 km. od granicy ukraińskiej.
W poniedziałkową noc w dwóch rosyjskich magazynach ropy przy granicy z Ukrainą wybuchł poważny pożar. Pożar dotknął zbiorniki magazynowe w mieście Briańsk, poinformowała agencja TASS, oraz lokalna agencja ochrony ludności. Trwają prace przeciwpożarowe. Jeden z magazynów miał należeć do koncernu naftowego Transnieft Drużba – przyjaźń. Rosja eksportuje ropę do Niemiec m.in. rurociągiem przyjaźni.
Filmy zamieszczone w internecie pokazywały z daleka wysokie płomienie. Według straży pożarnej nie ma zabitych ani rannych. Władze nie podały przyczyny pożaru.
Nasuwa się podstawowe pytanie: dlaczego akurat ropa jest celem dywersji? Może wykorzystuje się wojnę by doprowadzić szybciej świat do recesji gospodarczej? Takie cele opisał w swojej książce pan Schwab ze Światowego Forum Ekonomicznego w Davos (Szwajcaria). Nie twierdzę, że mister Schwab osobiście podłożył ładunki wybuchowe – mieszkańcy Briańska mówią o dwóch głośnych detonacjach – od tych spraw związanych z pirotechniką są odpowiednio szkoleni ludzie, albo używa się dronów.
Kto na tym traci, a kto zyskuje? Traci na pewno Rosja i Europa. Zyskują Stany Zjednoczone. Tym razem mam na myśli zarówno politykę globalną i gospodarczą. Do tych wygrywających można dodać Norwegię z ich ropą. Norwegia brała czynny udział w napaści NATO na Libię w roku 2011. Ale nie podejrzewałbym tak małego kraju, aby organizował terrorystyczne zamachy. Są kraje, które mają w tym długoletnie doświadczenie. A z trzech wielkich mocarstw, tylko jedno zainteresowane być mogło by przerwać lub ograniczyć strumień ropy z Rosji do Europy.
To jest już drugi w krótkim czasie pożar w rosyjskim magazynie ropy. Pierwszy wydarzył się 1 kwietnia w Biełogrodzie zaledwie 40 km. od granicy z Ukrainą. Kilka dni wcześniej, pod koniec marca, w mediach podawano wiadomości o wybuchu w magazynie rosyjskiej broni także w Biełogrodzie.
Autor artykułu Marek Wójcik