899. Homo Trumpus
899. Homo Trumpus

899. Homo Trumpus

Wiedeń 25.02.2025

Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.

Kolejny wpis z serii Homo… Dzisiaj będzie to jeden dzień z życia fana Donalda Trumpa.

Jak codziennie o świcie obudził mnie głośny dźwięk budzika grającego YMCA. Uwielbiam ten utwór! Ma w sobie tak dużo pozytywnej energii, że samo wstawanie z łóżka jest przyjemnością. Od czasu wygranych przez Trumpa wyborów w listopadzie ubiegłego roku, świat stał się piękny po ponurych latach bidenowskiego szaleństwa.

Cztery lata temu, w styczniu 2021 r., kiedy przyszliśmy pod Kapitol, by wesprzeć Trumpa po oszukanych wyborach, ochrona Kongresu otworzyła drzwi do gmachu i zapraszała wręcz do środka. No to weszliśmy. Potem tysiące z nas zapuszkowali za zamach stanu. Miałem szczęście, że nie wpadłem w oko obiektywu jakiejś kamery. Niektórzy nie mieli tyle szczęścia i siedzieli cztery lata za nic.

06.01.2021 r. Uzbrojeni po zęby w smartfony puczyści opanowali budynek Kongresu.

Nawet ja – największy chyba zwolennik MAGA, byłem zaskoczony zmasowanym atakiem natychmiast po zaprzysiężeniu Trumpa na cuchnące bagno korupcji. Wiem, nie jest ładnie cieszyć się, gdy ktoś płacze, ale jakoś nie jest mi żal tych bezmyślnych wspólników Deep State.

Kristina Dryer (L), pracowała dwa lata dla USAID. Ociera łzy, patrząc, jak znak Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego zostaje 07 lutego 2025 r. usunięty z frontonu z jej siedziby w Waszyngtonie.

Wędrówka ludów nadal trwa. Zmienił się jedynie cel migracji.

Ostatnie kroki na terytorium USA.

Hurra! Mamy znowu tylko dwie płcie: faceci i kobiety. Nic poza tym. Jest jeszcze garstka psychicznie zagubionych, czujących się jak pies, kaloryfer, albo nożyczki. Psychiatrom pracy nie zabraknie.

Skończyła się klimatyczna histeria lansowana przez wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych (1993 – 2001 r.) Al Gore. Trump zbudował doskonały gabinet z ludzi, którym wreszcie może zaufać. USA to pierwszy kraj na świecie, który dwukrotnie wystąpił ze zbrodniczej organizacji WHO.

Niezależnie od nieuzasadnionych, ale zapewne szczerych chęci marionetek z Mumii Europejskiej, wojna na Ukrainie właśnie się kończy i te pajace nie mają tu nic do powiedzenia.

Tak według The Times zakończyły się odwiedziny Macrona i Starmera u Donalda Trumpa.

W takim miłym nastroju wybrałem się dzisiaj do pracy. Moje biuro, gdzie pracuje, znajduje się w pobliżu Ronald Reagan Building – tam, gdzie dotąd urzędowała USAID. Po obowiązkowej porannej kawie zaczynam pracę od przeczytania poczty elektronicznej. Wśród e-maili znajduję jeden wysłany przez DOGE.

Co robiłeś w zeszłym tygodniu? – Brak odpowiedzi będzie oznaczać rezygnację z zajmowanego stanowiska.

JAAA??? To przecież niemożliwe. Jestem najbardziej gorliwym wyznawcą MAGA. Nie mogą mnie przecież tak po prostu zwolnić, dlatego, że trudno mi będzie przypomnieć sobie z kim i na jaki temat rozmawiałem w ubiegłym tygodniu! Trzeba się jednak wziąć do roboty i ustalić z kolegami co „robiliśmy” w biurze.

Steve L. w sąsiednim pokoju już przeczytał maila od Muska. To zatwardziały demokrata. Głosował na Kamalę Harris i mu nie wyszło. Teraz poci się ze strachu, podobnie jak ja, zastanawiając się nad tym, jak spłaci swoją hipotekę?

Hej Steve – musimy coś ustalić, żeby wiarygodnie odpisać na to ultimatum – powiedziałem.

Ty? Jesteś przecież ich (republikanów) wtyczką w naszym biurze.

Mnie też mogą wywalić, więc będzie lepiej dla nas obojga, byśmy, zamiast się kłócić, odpowiedzieli w podobny sposób na tego maila. Kłócić możemy się, potem gdy uda nam się uchronić przed wywaleniem z pracy.

Negocjacji nauczyłem się, obserwując metody Trumpa. No i ustaliliśmy. Co takiego? Tego wam nie zdradzę, chcę tu jeszcze przecież popracować.

Niech żyje król! Niech żyje MAGA!

Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com

<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.

VCounter.de Besucherzähler

Dodaj komentarz