28. Kto jest autorem fake news?
28. Kto jest autorem fake news?

28. Kto jest autorem fake news?

Wiedeń 14.7.2020

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

Ciekawe jak długo ewidentnie fałszywe informacje będą przełykane tylko dlatego, że pochodzą z oficjalnych źródeł?
Kto straszył nas milionami zmarłych?
Tu w Austrii kanclerz oświadczył w marcu, że niebawem każdy będzie miał wśród swoich bliskich osoby, zmarłe przez koronawirusa.

To już nie tylko ja, czy grupa zwariowanych teoretyków spisku twierdzimy, że nie ma żadnych naukowych podstaw by twierdzić, że w roku 2020 mieliśmy do czynienia z jakimkolwiek zagrożeniem epidemiologicznym.
W rozdziale Praktyka spisku punkt 10, znajdziecie listę 250 naukowców, którzy wyrazili sprzeciw wprowadzaniu w błąd opinii publicznej przez podawanie zmanipulowanych informacji.

Gdyby nie tragiczna sytuacja milionów ludzi, nazwałbym zwolenników korony „monarchistami”.
Nie chciałbym także dzielić ludzi, a najbardziej nie chciałbym tego robić, gdy mają inne poglądy niż ja.
Nie po to walczę z brakiem tolerancji u innych, by stać się teraz takim samym antydemokratycznym zwolennikiem cenzury.

Podoba mi się niedawno powstały oddolny ruch społeczny w Niemczech.
Organizują demonstracje w obronie podstawowych praw obywatelskich. Największa z nich, na której oczekuje się 500.000 uczestników ma odbyć się 1 sierpnia w Berlinie.
Tak, wiem, ta data kojarzy się nam Polakom z wybuchem powstania warszawskiego.
Tutaj jednak chodzi o bardzo dużo. Nie tylko o Niemcy, ale o Europę i cały świat dążący stopniowo do powrotu do czasów rządów feudalnych.

Sami siebie nazwali Querdenker – co w moim tłumaczeniu brzmi: myślący wbrew.
Chcą rozmawiać z każdym niezależnie od orientacji politycznej czy religii.
Zachęcają ludzi do szukania prawdy. To wcale nie jest takie trudne. Wiem z własnego doświadczenia, choć nie jestem i nie planuję zostać dziennikarzem, bez większych problemów dotarłem do źródeł, które Wam potem przedstawiłem.

A dziennikarze?
Celowo nie użyłem określenia „prawdziwi dziennikarze” – bo jest to manipulacja typu „prawdziwy patriota” czy „prawdziwy mężczyzna” – fikcyjne postacie stworzone jedynie po to, by wpływać na zachowanie innych osób.
Tak więc: a dziennikarze?
Na takie miano zasłużyło niewiele osób zamieszkujących naszą ziemię.
Łatwo jest mi potępiać innych. Sam nie jestem zagrożony utratą pracy, czy wpisaniem na czarną listę.

To prawda i powiem więcej – osobiście mam niewiele powodów by potępiać histerię koronawirusa.
Materialnie nie poniosłem żadnych strat.
Problem w tym, że skoro nic nie zagraża mojej egzystencji nie oznacza to, że nie czuję z innymi tego ogromu krzywdy wyrządzonej bliźnim.
Osobiście także straciłem coś bardzo cennego, o co przez całe życie walczyłem. Wolność decyzji, wolność wypowiadania się na dowolny temat, wolność poruszania się, wolność wyboru tego, czy mam założyć szkodzącą memu zdrowiu maskę lub się zaszczepić.

Wiem od przyjaciół mających rodzinę w Hiszpanii, że w tym europejskim kraju policja odbiera dzieci rodzicom przeciwnym ich szczepieniom, by je zawieźć do punktu szczepień i dokonać zbrodni na ciele i duszy dziecka wbrew woli ich prawnych opiekunów.
Czy to nie w tym kraju pod koniec XV wieku zapanowała jedyna prawda szerzona przez świętą inkwizycję? Lubię Hiszpanię, Hiszpanów, ich kulturę, a także szanuję historię. Nie zgadzam się jednak z deptaniem podstawowych ludzkich praw, z których jedno mówi, że jedynie pacjent, lub upoważniony opiekun ma prawo decyzji, jakie leczenie zostanie podjęte i jakie leki będą stosowane.
To samo dotyczy prawa rodziców.

Chyba każdy z nas myślał o tym, że gdyby pół roku temu ktoś nam powiedział, do czego posunie się świat, by „chronić zdrowie ludzkości” przed zagrożeniem, które nigdy nie istniało, puknąłby się w czoło.
Bo my mamy do czynienia z szaleństwem.
Celowe wprowadzanie w błąd, sianie paniki, pokazywanie wyreżyserowanych filmów z rowami długości około 10 metrów i niesionej przez aktorów pierwszej pustej trumny w Brazylii. Tak ja interpretuję bezsensowne obrazy na filmach w YouTube.
W kraju, w którym śmiertelność nadal jest niższa niż w Europie.

Przeczytajcie proszę, tę szczerą, otwartą i niezakłamaną dyskusję międzynarodową:

motywy

Autor artykułu: Marek Wójcik

Dodaj komentarz