Ostrzeszów 05.01.2025
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Tytuł tego artykułu jest tytułem książki Eugeniusza Paukszty o drugiej wojnie światowej. Czytałem ją w roku 1970. Dzisiaj zajmę się turbulentnym rozwojem politycznej sytuacji w Austrii. Wygląda na to, że pomimo wysiłków „obrony demokracji” metodami ignorującymi podstawowe demokratyczne zasady, austriackie niebo właśnie zaczęło się przejaśniać.
Wybory do austriackiego parlamentu odbyły się 29 września 2024 r.
Wybory wygrała FPÖ partia wolnościowa, która jeszcze w marcu 2020 r poparła w parlamencie wprowadzenie lockdownu, jednak także później, w roku 2020 stanęła po stronie dużych demonstracji antykowidowych. Działacze tej partii podjęli się zadaniu dogłębnej analizy oszustwa plandemicznego. FPÖ jest siostrzaną partią niemieckiej AfD.
Austriacki prezydent Aleksander van der Bellen, który wywodzi się z partii zielonych, broniąc demokracji przyznał funkcję tworzenia rządu partii ÖVP, która zajęła w wyborach drugie miejsce i straciła w porównaniu z wyborami 2019 roku 11% głosów. Tę antydemokratyczną decyzję uzasadniał tym, że Herbert Kickl – szef FPÖ – nie znajdzie partnera do koalicji i żeby zaoszczędzić czasu, udzielił przyzwolenia na tworzenie rządu dotychczasowemu, nigdy niewybranemu kanclerzowi Nehammerowi z ÖVP.
„Oszczędzanie” czasu zajęło ponad trzy miesiące i rozmowy niedoszłej koalicji (ÖVP, SPÖ i NEOS) zakończyły się pełną porażką i wczoraj kanclerz Nehammer ogłosił długo oczekiwaną rezygnację ze stanowiska kanclerza i szefa partii ÖVP. Źródło. W międzyczasie popularność FPÖ wzrosła. Ostatnie badania wykazują ponad 37% wsparcia dla partii wolnościowej.
Lockdown-Nehammer odchodzi. To wiadomość dnia, która została ogłoszona około 19:30. W ciągu najbliższych kilku dni chce przejść na emeryturę jako lider ÖVP i kanclerz federalny. Nigdy niewybrany, przegrany w wyborach, w końcu robi to, co powinien zrobić dawno temu – miejmy nadzieję, że ustąpi miejsca komuś, kto jest chętny i być może również zdolny. Byłby to przynajmniej zysk dla Austrii i promyk nadziei po ostatnich kilku straconych latach. Tylko czy naprawdę może być jeszcze lepiej?
Nie powinno nikogo dziwić oburzenie związku jednolitych partii globalistycznych na Herberta Kickl. Nazwałbym go austriackim Trumpem. Austria jest małym krajem z 9 milionami mieszkańców. Kickl stoi na czele ruchu MAGA (Make Austria Great Again). Austria jest zbyt mała, więc nie będzie narzucać ceł zaporowych – mało skutecznego narzędzia, które działa na szkodę wszystkich zainteresowanych.
W najbliższy czwartek 9 stycznia o godzinie 19 czasu środkowoeuropejskiego odbędzie się debata na X pomiędzy Elonem Muskiem i szefową niemieckiej Alternatywy dla Niemiec – AfD Alice Weidel.
W niektórych krajach Europy niebo się naprawdę przejaśnia. Patrzą na to z przerażeniem zwolennicy wielkiego resetu z Davos. W Posce niestety do tego nie dojdzie. Dlatego, że większość Polaków zajęta jest idiotyczną walką pomiędzy bandytami, i gangsterami. Możecie sobie sami wybrać, jak nazwać którą z dwóch większych partii. To nie ma znaczenia – ważne jest, że obie reprezentują interesy globalistów, zdradzając przy tym polską rację stanu. Wystarczy sprawdzić, jak zgodnie oddają głosy w Parlamencie Europejskim na zielony niedowład.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.