Ostrzeszów 04.12.2024
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
James E. Files przyznaje się, że był strzelcem w zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy’ego. Wymienia również swoich wspólników. Dla przypomnienia: prezydent USA Kennedy zginął w zamachu w 1963 roku. Lee Harvey Oswald został następnie przedstawiony jako sprawca. Od tego czasu pojawiło się wiele niespójności w tej oficjalnej wersji. Kim jest James E. Files? Czy jego zeznania prowadzą do rozwiązania zagadki zamachu na Kennedy’ego? Zobacz jego zeznania. Źródło.
Niedawno minęło 61 lat od zamordowania w Dallas popularnego w Stanach prezydenta USA. Rok temu pisałem na temat tego zamachu. Zabójstwo to otworzyło drogę do prowokacji tonkijskiej i późniejszej wojny w Wietnamie. Podobnie jak Donald Trump, John F. Kennedy był przeciwnikiem wojny. To John F. Kennedy dogadał się z Chruszczowem (pierwszym sekretarzem komunistycznej partii ZSRR) i zapobiegł wybuchowi groźnego konfliktu dwóch potęg nuklearnych.
Jeżeli Trump dożyje swojej drugiej prezydentury i dotrzyma słowa, wtedy dowiemy się za kilka miesięcy, z oficjalnych źródeł – dokumentów CIA – kto naprawdę zlecił ten zamach na Kennedy’ego. Trump nie będzie chronił więcej sprawców związanych z Deep State, któremu wypowiedział wojnę.
Zwolennicy wojny poświęcą każdego na ołtarzu wielkiego biznesu, jakim jest konflikt zbrojny. Zabić Donalda Trumpa i zwalić winę na Iran. Jest to najlepszy model biznesowy dla podżegaczy wojennych. Same zalety: pozbyć się pacyfistycznego prezydenta i mieć jednocześnie pretekst do następnej wojny. „Powstanie” w Aleppo (Syria), stan wojenny w Seulu (Korea południowa), mają na celu utrudnić wprowadzenie pokoju na świecie nowemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Wojna jest celem samym w sobie dla tych bohaterów zza biurka, którzy nie będą się przecież narażać osobiście w wojennych regionach. Oni są od gromadzenia zysków — brudną robotę wykona za nich armia.
Nie uważam, żeby Trumpowi udało się uratować dolara. Groźbami wprowadzenia 100% ceł na dolarowych „buntowników”, osiągnie to samo, co Unia Europejska nakładająca sankcje na Rosję – zaszkodzi własnej gospodarce. Upadająca potęga Stanów, nie jest już w sytuacji, by komukolwiek grozić sankcjami. Nie musimy długo czekać, aż emigracja za chlebem skieruje się z biednego Zachodu, w kierunku bogatego Wschodu. W Polsce postawiliśmy sami płot, więc trudniej będzie nam „wybierać wolność” tym razem na wschodzie, jak to się mówiło o uciekinierach na Zachód w czasach zimnej wojny.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.