Ostrzeszów 05.10.2024
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Za miesiąc 5 listopada odbędą się w USA wybory prezydenckie. Były sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych w administracji prezydenta Donalda Trumpa, Mike Pompeo republikanin, zwolennik globalizmu, powiedział w rozmowie z „Petro Poroszenko”, którego rolę przejęli znani nam rosyjscy komicy Lexus i Vovan, że musimy przeciągnąć Rosję z powrotem na stronę Zachodu.
Takie spojrzenie na sprowokowane przez demokratów zbliżenie Rosji z Chinami pokazuje sposób myślenia polityków USA. Obie partie widzą batalię o fotel prezydencki jako walkę dobra ze złem, przydzielając zależnie od przynależności do partii odpowiednie cechy jednej i drugiej. W polityce zagranicznej zdecydowanie większą rolę odgrywa to, czego rząd USA dokonał, a nie jaka partia jest przy władzy.
Zabawną historię opowiedział były brytyjski premier Boris Johnson. Oskarżył bowiem w swojej książce izraelskiego premiera Netanyahu, że kiedy w roku 2017 – Johnson był wtedy Ministrem Spraw Zagranicznych – podczas odwiedzin w domu Johnsona Netanyahu skorzystał z toalety i ponoć osobiście założył tam podsłuch, który zaraz potem został znaleziony.
Czy naprawdę premier zarządzający najlepszym na świecie wywiadem musiał osobiście zakładać podsłuch u „przyjaciół”? Wszystko jest możliwe, także to, że Johnson konfabulował tę historię.
Dlaczego media brną niestrudzenie w swoje lub też nie swoje kłamstwa? Powielacze jedynie słusznej idei, nazywający sami siebie bezpodstawnie dziennikarzami, mają dodatkową motywację, by tkwić w tym zakłamaniu. Po upadku globalistycznego terroru upadną także oni. Tylko ci bardziej ambitni zmieniają kilka słów w otrzymywanych mailem tekstach. Może chociaż tym osobnikom uda się przypomnieć, na czym polega autentyczne dziennikarstwo. Kłamstwa i w przyszłości będą w cenie. Pojawi się jednak wiele, często sprzecznych ze sobą interpretacji zjawisk. Taka różnorodność myśli obca jest tym sprzedajnym urzędnikom medialnych korporacji.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.
„Początek końca globalnej dyktatury”
Ja nie jestem taki entuzjastyczny.Jak Judyty nie zaczną obcinać pschopatycznym elitom łbów to marnie widzę przyszłość. Choćby noszenie szmat hańby i przyjmowanie preparatów mRNA pokazuje jak wielu jest spolegliwych.
Dlatego najważniejszym naszym zadaniem, jest pokazanie tym spolegliwym, co ich czeka na końcu tej drogi…