Wiedeń 27.08.2024
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Paweł Durow – założyciel Telegramu, miliarder żyjący w Dubaju został aresztowany w sobotę wieczorem, gdy wylądował w Paryżu, gdzie miał zarezerwowany stół w restauracji. Wiele osób się pyta: dlaczego właśnie on, który mając dostęp do wszelkich informacji publikowanych na Telegramie musiał wiedzieć, że we Francji grozi mu areszt, mimo tego wpadł na kolację do Paryża? No i rzeczywiście wpadł.
Jak to? To nie Putin kazał go aresztować? Także włodarz Kremla usiłował dotrzeć do danych użytkowników Telegramu i dlatego firma Telegram przeniosła się do Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jednak nie Putin, lecz ponoć „praworządny” Macron wydał ten polityczny rozkaz swoim zależnym od rządu sędziom.
Elon Musk będący w podobnej sytuacji z powodu platformy X tak skomentował aresztowanie Durowa: W Europie w roku 2030 i zostajesz stracony za polubienie komentarza. Źródło.
Absurdalne zarzuty francuskiej prokuratury – podobnie jak w przypadku Juliana Assange i wielu innych aktywistów – mają ukryć prawdziwy powód tego bezprawia. Telegram nie daje się kontrolować przez totalitarne systemy rządów, które dominują w większości krajów Europy. Jest to grzech najwyższego stopnia w oczach zamordystów pragnących zmusić ludzi do myślenia zgodnie z ich „jedynie słuszną” ideologią. Plaga cenzury, próby korupcji i zastraszania wolnych ludzi, to jedyna broń w rękach tych światowych spiskowców.
Interesujący komentarz dotyczący aresztowania Durowa napisał ukraiński dziennikarz mieszkający w Chile Oleg Władysławowicz Jasiński. Źródło: Telegram 25.08.2024 r. 21:45.
Trzeba jednak być w pewnym sensie kosmitą, żeby przy swojej inteligencji i ilości informacji o współczesnym świecie skakać swoim odrzutowcem w przestworza wśród różowych kucyków i nie przewidywać obecnej sytuacji.
Niektórzy podejrzewają, że Durow chciał w ten sposób uniknąć próby zamachu na niego, która jest w tych czasach jak najbardziej realnym zagrożeniem. Nie sądzę, by takie były jego motywy. Dobitny przykład losów Johna McAfee, który zmarł w hiszpańskim więzieniu, przeczy tej teorii. Moim zdaniem posiadający praktycznie nieograniczone środki Durow wpadł w pułapkę wrażenia nietykalności, jakie odczuwają osoby żyjące w luksusie i mające ograniczoną styczność z normalnym życiem. Jako zwolennik wolności słowa stał się wrogiem dużo bardziej wpływowych ludzi. Jeśli się nie ugnie i nie pozwoli służbom specjalnym na wgląd do prywatnych danych użytkowników Telegramu, czeka go teraz wieloletnie więzienie.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.