Wiedeń 22.9.2023
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Demokraci w USA prowadzą skazaną na porażkę beznadziejną walką budżetową. Skończyły się pieniądze na wspieranie i podżeganie wojny na Ukrainie. Trzeba było pół miliona poległych, by dojść do wniosku, że chyba nie uda się wygrać z Rosją. Historia wielokrotnie pokazała, że dla rządzącej ekipy w Waszyngtonie pół miliona, to jedynie abstrakcyjna liczba – jakieś tam cyferki. Prezydent Ukrainy poleciał tam z nadzieją zdobycia dalszych miliardów haraczu, za zmarłych i najwyraźniej się rozczaruje. Będzie jak zawsze. USA godnie pielęgnuje własne tradycje pozostawiania na lodzie swoich przyjaciół, gdy tylko bieżąca sytuacja geopolityczna i ta wewnętrzna w Stanach Zjednoczonych tym „przyjaciołom” nie sprzyja.
Za trzy tygodnie odbędą się w Polsce wybory do sejmu. Politycy polscy skrzętnie wykorzystują amerykańskie przyzwolenie atakowania medialnego Ukrainy. Już teraz im wolno. Polska nie będzie już zbroić Ukrainy, chce skupić się na własnej obronie, powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki, kilka godzin po wezwaniu na dywanik przez Warszawę ambasadora Kijowa w związku ze sprawą dotyczącą eksportu zboża. Źródło.
Wojna zbożowa trwa. Musimy wypowiedzieć wojnę Polsce (źródło) – napisał ironicznie były doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz w mediach społecznościowych, oceniając postawę ukraińskich władz, które pomimo otrzymywanej od Polski pomocy w wojnie z Rosją, postanowiły pójść na awanturę z Warszawą.
W mediach społecznościowych furorę robi film wyświetlony w ukraińskiej telewizji, gdzie podczas przemówienia prezydenta wyraźnie widać na widowni postać prezydenta nr 2. Wpis z tym filmem na Facebooku został już usunięty przez cenzorów wiecznej prawdy.
Dla prezydenta Ukrainy koniec wojny z Rosją jest równoznaczny z końcem Zełenskiego. Ukraińscy nacjonaliści nigdy mu nie wybaczą oddania Krymu i Donbasu w ręce Rosji. Dlatego przeforsował w parlamencie ustawę zabraniającą jakichkolwiek pertraktacji pokojowych z wielkim sąsiadem. Także CIA byłaby skłonna zamknąć mu na zawsze usta, aby nie szantażował Waszyngtonu opublikowaniem wspomnień dotyczących jego kariery politycznej.
<Jeśli podoba Wam się to, co tutaj piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.
Autor artykułu Marek Wójcik