Wiedeń 24.8.2023
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Kiedy dwa lata temu pisałem artykuł Biała róża, wspomniałem w nim o wyroku sądu rodzinnego w Weimarze – mieście Johanna Wolfganga von Goethe – w sprawie ochrony dzieci przed bezprawnym przymusem noszenia masek utrudniających oddychanie. Napisałem także, że przeprowadzono rewizję w domu sędziego Christiana Dettmara w Weimarze.
We wczorajszym artykule Kto tu łamie prawo? Wyrok przeciwko sędziemu Dettmarowi (źródło) czytamy: Dwa lata więzienia w zawieszeniu za rzekome nadużycie wymiaru sprawiedliwości. To dzisiejszy wyrok przeciwko weimarskiemu sędziemu Christianowi Dettmarowi, który w rezultacie najprawdopodobniej straci prawo wykonywania zawodu i posadę. W kwietniu 2021 r. ówczesny sędzia rodzinny zniósł obowiązek noszenia maseczek dla dwojga dzieci w dwóch szkołach ze względu na zagrożenie dla dobra dzieci.
Nie znam się na prawie, więc nie zamierzam tutaj dyskutować na temat paragrafów popierających lub nie takie postępowanie sądu wobec sędziego. Nie trzeba być wcale fachowcem od kodeksu karnego, by stwierdzić, że taki proces ma naturę polityczną. Jego celem jest zastraszenie sędziów.
Jeśli ktoś jeszcze wierzy w skuteczność maski w walce z wirusem, to niech przeczyta stanowisko w tej sprawie organizacji KRiStA (Sieć krytycznych Sędziów i Prokuratorów), (źródło):
Każdy, kto namawia ludzi do zakładania osłony ust i nosa w celu ochrony przed wirusami koronowymi (maska), może popełnić przestępstwo polegające na przymusie oraz – przynajmniej w przypadku częstego powtarzającego się lub długotrwałego noszenia – uszkodzenia ciała jako sprawca pośredni, w niektórych konfiguracjach (np. nauczyciele wobec nieletnich uczniów) również dokonują znęcania się nad podopiecznymi, a jako funkcjonariusz publiczny wyrządzają krzywdę fizyczną na stanowisku.
Upadek wymiaru sprawiedliwości dobitnie pokazuje ostatni wyrok skazujący lekarza na dwa i pół roku więzienia bez zawieszenia, za wystawianie atestów zwalniających od przymusu noszenia szkodliwych masek (źródło).
W sytuacji, gdy media przygotowują nas do jesiennego ataku nowej wersji świrusa – czyli znowu grypa ma zmienić swą tradycyjną nazwę – jedyne co może nam pomóc, jest nietolerowanie zbrodniczych zapędów globalnych zbrodniarzy przez powszechny bojkot nielegalnych zarządzeń.
Jeśli podoba Wam się to, co tutaj piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.
Autor artykułu Marek Wójcik