Wiedeń 26.2.2023
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Z dzisiejszego artykułu w i24News dowiadujemy się, że: Szef CIA [jest] „pewny”, że Chiny rozważą śmiercionośną pomoc dla Rosji. Źródło. Nie będę tu wchodził w sprawę planowanego zaangażowania Chin w wojnie na Ukrainie. Chyba dla każdego jest jasne, że jankesom to się nie podoba. Kiedy dotychczasowy hegemon dowiaduje się, że gdzieś daleko ktoś nie wspiera jego polityki, a co gorsze, nie jest on w stanie przeciwstawić wystarczająco dużej siły, by temu zapobiec, jedyne co mu zostaje to oczernianie tego odszczepieńca.
Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na słowo „śmiercionośne” użyte 8 razy w tym krótkim artykule. Najwyraźniej chińska broń przynosi śmierć, w przeciwieństwie do tej amerykańskiej, z pewnością życiodajnej.
USA dostarcza na Ukrainę odległą od nich o kilkanaście tysięcy kilometrów, środki do prowadzenia wojny za miliardy dolarów i nie w formie ulotek namawiających do pokoju. Im wolno, ponieważ USA utożsamia zawsze tę dobrą, czyli proamerykańską stronę. Chiny zastanawiając się nad zrobieniem interesu i chcąc sprzedać broń sąsiadowi, są NATO-miast bezwzględnymi przestępcami, gdyż są po tej złej stronie.
Dostarczanie broni na Ukrainę, niezależnie od tego, kto i komu „pomaga”, jest jedynie podsycaniem konfliktu po to, by trwał jak najdłużej. Trudno jest nie odnieść wrażenia, że trzy mocarstwa, wbrew scenariuszowi z książki Georga Orwella „Rok 1984”, tworzą jakiekolwiek koalicje jedynie po to, by je rzucić nam jako terapię zajęciową, a sami po cichu walczą między sobą o przyszłe wpływy na naszym globie.
O ile w ogóle ta walka przebiega pomiędzy jakimikolwiek państwami. Jak do tej pory o przejęcie władzy na świecie walczy z nami garstka odizolowanych od życia bogaczy. W ich wizji ilość niewolników ma zostać zredukowana do pół miliarda. Państwa, te duże i te małe są jedynie narzędziem do osiągnięcia celu.
Kiedy obsesja jest silniejsza od zdrowego rozsądku, proponuję wysyłkę takich czołgów:
Autor artykułu Marek Wójcik