Wiedeń 6.4.2021
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Pro pandemiczna postawa kościoła katolickiego zaskoczyła chyba nas wszystkich. Kiedy rok temu zamknięto na Wielkanoc kościoły nie było słychać żadnego głosu sprzeciwu.
Kościół, który w czasie wojny pomagał z narażeniem życia kleru, ratować ludzi, który w czasie stanu wojennego był ostoją i często azylem dla działaczy Solidarności, tym razem nie wypełnił swojej podstawowej misji – służby Bogu i wiernym.
Oczywiście jak zawsze były wyjątki, jednak zdecydowana większość kleru, łącznie z głową kościoła potulnie poddała się ciemnej stronie i posłusznie, czasem wręcz nadgorliwie pilnowała przestrzegania reguł niezgodnych z etyką i religią. Zniknęła z kościołów woda święcona, ograniczono ilość uczestników mszy, a owieczkom bez maski, pokazuje się drzwi.
Chciałbym wam pokazać postawę polskiego pastora protestanckiego Artura Pawłowskiego z Calgary w Kanadzie. Przegonił z kościoła policjantów, którzy bezprawnie wkroczyli do świątyni by ukarać mandatami wiernych. Krzyczał za nimi by się wynosili, że w kościele nie ma miejsca dla Gestapo, wyzywał od nazistów.
Jego interwencja, jak widać na filmie była skuteczna, policja nie powróciła więcej do tego kościoła.
A polski kler? No cóż może za mało się modli?
Autor artykułu: Marek Wójcik