310. Zamarzniemy?
310. Zamarzniemy?

310. Zamarzniemy?

Wiedeń 8.9.2022

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

Dostawy rosyjskiego gazu wstrzymane, niedobry Putin ograniczył zgodnie z życzeniem Unii Europejskiej dostawy surowców energetycznych. „Nie będziemy finansować zbrodni rosyjskich na Ukrainie”! Nieważne, że większość tych zbrodni popełniła druga strona, ważne żeby propaganda działała.

Czy naprawdę chodzi tutaj o ukaranie agresora? Przecież nawet ci zdalnie sterowani z Davos politycy, zdają sobie sprawę, kogo tak naprawdę chcą w ten sposób ukarać. Oni działają głupio i są faktycznie marionetkami, ale nawet najgłupszy polityk wie, że sankcje mają na celu dokuczyć temu, na kogo się te sankcje nakłada, a nie własnym obywatelom. Podobnie, kiedy dwa lata temu wprowadzono blokady gospodarki oraz ograniczenie swobód obywatelskich pod pretekstem, jak się później okazało, niegroźnej choroby.

Za tym stoi ten sam zamysł – zniszczenie gospodarki, a szczególnie małych i średnich firm, na których ta gospodarka się opiera. Także polityka imigracyjna – wpuszczenie do Polski kilka milionów obywateli Ukrainy miało na celu ograniczenie poczucia tożsamości narodowej Polaków. Według globalistów przyszłość należy do wielkich korporacji, a nie do państw narodowych. Ten sam proces przechodzą Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy i wiele innych krajów nie tylko w Europie.

Na szwajcarskiej platformie Blick pojawił się we wtorek artykuł: Grzesznikom grzejącym mieszkania powyżej 19 stopni, grozi więzienie.

Jeśli zimą nie będzie wystarczającej ilości gazu, rząd federalny chce się rozprawić z marnotrawieniem ciepła. W budynkach ogrzewanych gazem wewnętrzne pomieszczenia należy ogrzewać do maksymalnie 19 stopni. Ciepłą wodę można podgrzewać tylko do 60 stopni. Zabronione będą promienniki lub namioty z ciepłym powietrzem. Sauny i baseny pozostaną zimne.

Ale jest jeszcze gorzej: każdemu, kto złamie wytyczne, grozi kara więzienia lub grzywna. W przypadku umyślnego działania grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat lub mandat. Także w przypadku zaniedbania zaleceń oszczędzania źródeł ciepła, można otrzymać grzywnę w wysokości do 180 stawek dziennych zarobków.

W związku z trudnościami dotyczącymi pilnowania stosowania tego prawa, postanowiono, że będą przeprowadzane losowo kontrole. Państwo liczy także na pomoc „życzliwych” sąsiadów i ich donosów w stylu: „proszę sprawdzić jak mocno grzeje swoje mieszkanie Kowalski. Ja mam katar, a on wcale”!

We Włoszech, kto za dużo grzeje musi liczyć się z karą 3.000 euro. Tak można przeczytać w austriackim portalu oe24.

Dla całej Unii sprawcy tej sytuacji zalecają zmniejszenie ogrzewania zimą mieszkań o 2 – 3 stopnie – ten link prowadzi na stronę gazety prawnej.

Wystarczy spojrzeć na kraje, które nie biorą udziału w tych sankcjach – te pomarańczowe – aby zrozumieć bezsens takich poczynań.

Tak więc zbierajmy chrust na zimę, by dokuczyć Putinowi. No właśnie, jak skuteczne są te sankcje? Może przynajmniej zniszczą rosyjską gospodarkę? Nic takiego się nie stało, wręcz przeciwnie – rosyjska gospodarka daje sobie dobrze radę w przeciwieństwie do europejskiej. Dzięki sztucznie wywołanemu wzrostowi cen gazu oraz dzięki nowym odbiorcom, takim jak Chiny i Indie, Gazprom osiągnął w pierwszym półroczu zysk w wysokości 41,63 miliarda euro.

Jestem przeciwnikiem tej i każdej innej wojny. Lobby zbrojeniowe USA, aby osiągnąć zysk dla swoich akcjonariuszy, jest w stanie doprowadzić do bombardowania każdego kraju na świecie. Byle tylko sprzedać te rakiety, bomby i inny śmiercionośny sprzęt – naturalnie w obronie pokoju. NATO jest ponoć przecież paktem obronnym. Ale tym, by przekonać nas wszystkich do nowej wojny, zajmują się już specjalne jednostki propagandowe w CIA – patrz wikileaks.org.

Powiecie, że to przecież Rosja jest agresorem. Temu nikt nie przeczy, jednak rola USA w tym konflikcie jest bezsprzeczna. Czy milion cywili zamordowanych przez USA w 2003 roku w Iraku, w tym połowa dzieci, nie były warte tego, by nałożyć sankcje na agresora? Najwyraźniej nie – gdyż opinia publiczna na Zachodzie jest kształtowana właśnie przez propagandystów z USA.

Rok 2019 – czy ktoś jeszcze chce opuścić UE?

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz