308. Wybory w USA 2022
308. Wybory w USA 2022

308. Wybory w USA 2022

Wiedeń 5.9.2022

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

Dlaczego te amerykańskie wybory, które odbędą się już za dwa miesiące, są także dla nas tak ważne? Ponieważ, jeśli nie zajdzie nic nadzwyczajnego, od nowego roku w obu amerykańskich izbach parlamentu USA, w Kongresie i w Senacie, większość przedstawicieli stanowić będą zwolennicy ruchu Donalda Trumpa – MAGA.

Na czym opieram twierdzenie, że Republikanie wygrają te wybory? Popatrzcie na porównanie dwóch wystąpień: Prezydenta Joe Bidena, oraz byłego prezydenta Donalda Trumpa. Oba te wiece wyborcze były zorganizowane w związku z tegorocznymi wyborami w listopadzie.

Powiecie, przecież dwa lata temu na prezydenckich wyborach było podobnie i Biden wygrał wybory. Owszem, tylko że oszustwo wyborcze nie byłoby możliwe bez wsparcia ważniejszych osobistości również w bloku partii Republikańskiej. Donald Trump przez te dwa lata dokonał wielkiej czystki w szeregach tej partii. Praktycznie wszyscy popierani przez niego kandydaci w prawyborach przeszli i będą kandydować w listopadzie. Większość tzw. RINOs (Republican In Name Only – republikanin jedynie z nazwy) odpadła i nie są już w stanie wspierać globalistów, jak to do tej pory czynili.

Jak to się stało, że tylu RINOs pojawiło się w partii Republikańskiej? Wynika to z polityki stosowanej w Davos przez Światowe Forum Ekonomiczne pana Klausa Schwaba. Oni szkolą polityków każdej opcji politycznej, w związku z czym niezależnie od wyników wyborów ich ludzie będą mieli zawsze wpływ na politykę.

W USA udało im się w znacznie większym stopniu opanować partię Demokratyczną i właśnie dlatego oglądamy dzisiaj skrajnie lewackie tendencje tej partii. Także ludzie o lewicowych przekonaniach są przerażeni tym atakiem na wolność i demokrację ze strony globalistów. I właśnie tydzień temu pan prezydent Biden powiedział, że ruch MAGA jest wielkim zagrożeniem dla demokracji amerykańskiej. Jeśli wziąć pod uwagę, że Joe Biden słowo „demokracja” traktuje jako synonim partii Demokratów, to można się z nim zgodzić. Przywódcy tej partii sami doprowadzili do katastrofalnie niskiego wsparcia dla Demokratów w USA.

I co się stanie w USA, gdy ruch MAGA przejmie Kongres i Senat? Bardzo dużo, chociaż nie tyle, ile byśmy pragnęli. Przede wszystkim skończy się wysyłka broni na Ukrainę. Od przyszłego roku prezydent Biden może co prawda nadal wysyłać tam rakiety, ale zapłacić za to będzie musiał z własnej kieszeni, nie z kieszeni amerykańskich podatników.

Może pan Georg Soros dorzuci następne miliardy dolarów do tych, które już wydał w lutym 2014 roku, by zmienić ukraińską władzę z prorosyjskiej na proamerykańską. Może kilku innych miliarderów złoży się na walkę z Rosją? Nie wydaje mi się to możliwe. Tacy „filantropi” chętnie pozwalają uszczknąć nawet duże kwoty ze swoich niewyobrażalnych majątków, ale jakimś dziwnym trafem ich majątki nadal rosną. Może pan prezydent Zeleński coś odpali na broń dla obrony swojej faszystowsko-oligarchicznej władzy? Są na świecie jeszcze tacy, którzy w takie bajki wierzą.

Ale nie tylko wojny zostaną potężnie przyhamowane przez parlament USA. Także Big Pharma ze swoją plandemią będzie musiała przynajmniej w części odpowiedzieć za ludobójstwo. Pan Anthony Fauci – z pewnością przypadkowo – z końcem roku idzie na emeryturę. Byłbym mocno zaskoczony, gdyby nie zapadł się pod ziemię.

Jeszcze rok temu Donald Trump na jednym z wieców próbował namawiać zebranych do szczepień. Został wygwizdany i pomimo, że farmacja wykorzystuje jedno z największych lobby w USA, zmienił taktykę i zaczął ostatnio atakować oszustwa koncernów produkujących w większości szkodliwe substancje chemiczne niesłusznie nazywane lekarstwami. Zgadza się – nie wszystko jest w polityce czarne lub białe. Jeśli Trump zostanie za dwa lata wybrany na prezydenta, nie zdziwiłbym się, gdyby wziął pod obronę takie koncerny jak Pfizer, Johnson & Johnson, Merk & Co.

Tak niestety działa to bagno, które Trump postanowił osuszyć. Tym niemniej Donald Trump jest, jak do tej pory, najlepszym kandydatem powołanym do roli zbawiciela naszego świata.

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz