305. Zboże z Ukrainy
305. Zboże z Ukrainy

305. Zboże z Ukrainy

Wiedeń 31.8.2022

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

Od 3-go sierpnia 2022 r. po Morzu Czarnym znowu kursują okręty z żywnością. Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć na stronie ONZ: Wspólne Centrum Koordynacyjne Inicjatywy Zboża Czarnomorskiego.

Na dzień 29 sierpnia 2022 r. z portów ukraińskich wypłynęło 55 statków przewożących 1 289 065 ton zbóż i innych artykułów spożywczych.

Chociaż tematem tego artykułu jest sytuacja produkcji żywności w związku z wojną na Ukrainie, to tym razem ten temat zostanie szerzej potraktowany. Zarówno ta wojna, zmyślona pandemia, jak i tzw. ocieplenie globalne, są różnymi objawami tej samej choroby: próby przejęcia władzy na świecie przez niewielką grupę bardzo bogatych ludzi.

W związku z propagowanymi w TV informacjami o roli Ukrainy w produkcji żywności, warto się temu dokładniej przyjrzeć.

Na stronach Wikipedii znajdziemy ranking największych producentów zbóż na świecie:

Pięć największych producentów zbóż na świecie w 2016-tym roku. Źródło.

Także nasz kraj ma wysoką pozycję w produkcji żywności. Gdy porównamy Polskę z Ukrainą, okazuje się, że Ukraina jest od nas lepsza jedynie w produkcji gryki i kukurydzy. Natomiast gdy weźmiemy pod uwagę produkcję żyta, owsu, czy też genetycznie zmodyfikowanego „przenżyta” stoimy znacznie wyżej.

Te statystyki pokazują, że Ukraina jest ważnym producentem żywności na świecie jednak, gdyby z dnia na dzień zaprzestała wytwarzać produkty rolne, to świat poradziłby sobie i kupił je od innych krajów. Wpływ wojny na Ukrainie ma niewielkie znaczenie w kształtowaniu cen ropy, gazu czy żywności na świecie.

Większość z nas zdaje sobie sprawę, że to sankcje wobec Rosji są główną przyczyną wzrostu cen. Ale nie tylko to. Inflacja i związana z nią drożyzna, jest wynikiem drukowania pieniędzy bez pokrycia. Z tym mieliśmy do czynienia od dawna, jednak skala tego zjawiska drastycznie wzrosła po wmówieniu światu wyimaginowanej groźby pandemii.

Czyli „putinflacja” to nic innego, jak odwracanie uwagi od prawdziwych powodów sztucznie przyspieszonego kryzysu. Kryzysu, który był nieunikniony, a którego przyczyny tkwią w błędnej polityce pieniężnej na świecie.

Aby zrozumieć te mechanizmy dzisiejszego świata, warto obejrzeć film z polskim lektorem, w którym Ernst Wolff – urodzony w Chinach niemiecki pisarz literatury faktu i scenarzysta – w przystępny sposób tłumaczy naszą aktualną sytuację.

I w ten sposób zakreśliliśmy krąg od szeroko stosowanej przeciw ludzkości broni głodu, poprzez zakłócenia produkcji żywności, szerzenie paniki głodu, paniki klimatycznej, do praktyki spisku światowego, którego efekty widzimy.

Ja również uważam, że następną „pandemią” strachu stanie się w najbliższym czasie oparte na kłamstwie ocieplenie globalne, którego wcale nie ma.

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz