Wiedeń 19.12.2024
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Tak właśnie się dzieje – orwellowska policja myśli wypełni totalitarne funkcje. Myślozbrodnia – to jest zarzut wobec upartych zwolenników myślenia niezależnego od oficjalnej narracji – czyli winnych. Walka z „dezinformacją”, gdzie jedynie władze definiują, co tą dezinformacją jest, stanowi podstawę dalszej propagandy medialnych kłamstw.
Podczas gdy byłem ostatni raz w Polsce, wielokrotnie słyszałem w radiu reklamy skierowane przeciwko „dezinformacji”, dotyczących głównie szczepień. W telewizji tego nie słyszałem, ponieważ staram się unikać wszelkich kontaktów z tym propagatorem jedynie słusznej „prawdy”.
Walka z „dezinformacją” to walka z odmiennym zdaniem. Nieważne kto tu ma rację, ważne, żeby dyskredytować „odszczepieńców”.
We wtorek pojawił się na Report24 artykuł: Zieloni planują policję myśli: planowane polowanie na „dezinformację” Źródło.
To, o czym George Orwell nie śmiał marzyć, powoli staje się rzeczywistością w zielonych Niemczech. Samozwańczy obrońcy demokracji chcą teraz poddać nasze myśli i słowa państwowej kontroli – oczywiście dla naszego własnego dobra.
W swoim najnowszym projekcie programu wyborczego, który nosi niemal ironiczny tytuł: „Rosnąc razem”, partia ujawnia swoje prawdziwe intencje: „systematyczne rozpowszechnianie dezinformacji w imieniu obcego państwa” ma być w przyszłości ścigane. Co dokładnie oznacza „dezinformacja”? Cóż, zieloni ministrowie prawdy zdecydują o tym za nas.
Ludzie, którzy mają odmienne poglądy, są dla mnie cennym źródłem doświadczenia. Z jednej strony zmuszają mnie do zastanowienia, czy mam rację i szukania odpowiednich argumentów, z drugiej strony wzbogacają moje doświadczenie. Do tego trzeba jednak być otwartym na wszystkie możliwe do zaakceptowania koncepcje. Policja myśli zepchnie jedynie do podziemia tych, którzy myślą inaczej.
Policja Myśli jest organizacją istniejącą w uniwersum powieści Rok 1984 Georgea Orwella, pełniącą funkcję tajnej policji państwa Oceania. Podlega ona Ministerstwu Miłości. Głównym zadaniem Policji Myśli było ściganie myślozbrodni poprzez szeroko zakrojoną inwigilację społeczeństwa. Schwytani na tym przewinieniu byli zabierani do podziemi Ministerstwa Miłości, często trafiając do owianego złą sławą Pokoju 101. Pamięć oraz wszelkie dowody ich istnienia podlegały zaś ewaporacji. Policja Myśli wzorowana była na realnie istniejących w państwach totalitarnych organizacjach, takich jak NKWD i Gestapo. Źródło.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.