Wiedeń 28.11.2024
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Tytuł tego artykułu to sarkastyczna parafraza zdania piewcy stalinizmu Maksyma Gorkiego: człowiek to brzmi dumnie. Obie wersje odzwierciedlają pewien sposób oceny ludzi. W związku z tym, że każdy człowiek różni się od pozostałych 8 miliardów – obie oceny są błędne. Czy ludzie są durni, czy mają prawo być dumnymi, zależy wyłącznie od poglądów oceniającego. Argumenty same się narzucają.
Ludzie są durni, ponieważ dali sobie pod wpływem strachu propagandy wirusowej narzucić niewolę. Najwyraźniej miesza się tu konformizm z głupotą – powody takiego zachowania ludzi trzeba szukać w psychologii. Przeciwieństwem jest twierdzenie, że genialni ludzie znaleźli sposób na ogłupianie tych pierwszych. Ten „geniusz” ma swoje granice i właśnie je widzimy, kiedy dr Fauci przygotowuje swoją ucieczkę ze Stanów.
Powyższe przesłanie jest moim zdaniem słuszne. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że ta stylizowana Indianka – piękna kobieta – używa najlepszych kosmetyków, by wzmocnić (booster?) swój przekaz. Nie mam nic przeciwko stosowaniu przez kobiety kosmetyków, by nas mężczyzn zauroczyć. Warto jednak dostrzegać takie manipulacje.
Swoją drogą problem durny/dumny to nic nowego. Pozostając w wątku indiańskim, warto obejrzeć ten krótki film:
Ludzie ogłupieni przez propagandę wcale nie są głupi. Działają według wyuczonych schematów. Podział na specjalizacje we współczesnej cywilizacji ma swoje uzasadnienie. Jeśli jesteś mechanikiem samochodowym i nie masz pojęcia jak upiec chleb, to zajmujesz się naprawą samochodów. Chleb kupujesz za zarobione pieniądze. Nie każdy potrafi i chce wykonywać robotę, którą inni spartaczyli. Mam na myśli współczesną parodię zwaną dziennikarstwem.
Jak ja zostałem dziennikarzem? Z potrzeby chwili. W marcu 2020 r. byłem zszokowany medialną propagandą strachu. Szokiem była dla mnie ta manipulacja pozbawiona jakichkolwiek logicznych podstaw. Jedynie słuszną wizję świata znałem z czasów PRL-u. Wszyscy praktycznie politycy i wszyscy dziennikarze, mieli jedno i to samo zdanie. Już wtedy, śmierdziało to na odległość totalitaryzmem.
Takich publikujących niezależnie osób jak ja, było już wtedy na świecie tysiące. Teraz to są miliony. Powoli przejmujemy tę czwartą władzę, którą z taką dumą sprawowała dotychczas telewizja systemu.
Niedługo minie pięć lat, od kiedy zacząłem pisać moje artykuły. Jest to praca nieodpłatna i nie zamierzam tego zmieniać. Nie proszę też o datki, jakkolwiek sam wspieram finansowo inne, niezależne media. Nie jestem milionerem – po prostu wpadłem kiedyś na doskonały pomysł, by spłacić wszystkie kredyty i nie brać nowych. Wyszedłem z wyścigu szczurów, kiedy zacząłem wydawać pieniądze, które mam, a nie te, które mam mieć.
Ci, którzy liczyli na to, że jeden dobry film, czy artykuł obnażający kłamstwa mediów spowoduje zawalenia się tego domku z kart, szybko się rozczarowali. To jest walka o wszystko. O zniewolenie ludzi, o władzę nad światem. Zwycięstwa nie osiągniemy, tupiąc i dmuchając na wykolejeńców – niedoszłych władców świata. Na nich działają statystyki wiarygodności ich mediów. Na tym opierają się, podejmując decyzje o dalszych krokach. A sprawy nie wyglądają dobrze dla globalistów. Szczególnie w USA. Kłamstwo można utrzymać przy życiu, używając olbrzymiej energii na jego obronę. Energia jest jednak ograniczona. Także wspólników globalistów opadł strach przed możliwymi konsekwencjami.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.