Wiedeń 16.09.2024
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Planowałem na dzisiaj podróż do Polski i nic z tych planów nie wyszło. Wiosną roku 2020 uniemożliwiono przekraczanie granic z powodu maleńkiego wiruska, dzisiaj olbrzymie masy wodne siejąc spustoszenie w wielu regionach Europy, spełniają podobną funkcję. Woda jest jak najbardziej realna i nie potrzeba mikroskopów elektronicznych, by ją dostrzec. Uważam również, że ograniczenia w podróży nie są w tej sytuacji najważniejsze. Dodam jeszcze, że wczorajszy pociąg z Warszawy do Wiednia dojechał jedynie do Zebrzydowic, gdzie podróż się skończyła. W drugą stronę przed granicą Polski w Czechach wjazd na A1 w niedzielę pomiędzy 8 rano i 14.00 był niemożliwy z powodu zalania wodą.
Aktualna mapa powodziowa Google pokazuje sytuację w Europie:
Z pewnością widzieliście już filmy pokazujące straty spowodowane przez powódź. Mimo tego pokażę Wam kilka wybranych przeze mnie filmów, by podkreślić powagę sytuacji.
Źródło: Telegram 15.09.2024 11:59.
W Europie tragiczne powodzie zaczęły się w czwartek i objęły takie kraje jak Polska, Niemcy, Czechy, Słowacja, Austria, Węgry, Rumunia, Serbia, Chorwacja i Słowenia. Rzeki wylały także w wielu innych krajach Europy.
Źródło: Telegram 15.09.2024 22:50.
Potężna jest siła tego żywiołu. Często zaskakuje nieprzygotowanych na takie niespodzianki ludzi.
Źródło: Telegram 15.09.2024 21:51.
W Austrii powódź dotarła do Dolnej Austrii i Wiednia.
Źródło: Telegram 15.09.2024 23:08.
Dużą ilość takich filmów można znaleźć w internecie. Media podają, że powodem tych katastrof jest front niżowy „Borys”. Dlaczego wybrano rosyjskie imię? Pewnie po to, by ludzie jeszcze bardziej nienawidzili tego słowiańskiego narodu.
Szukając informacji historycznych na temat powodzi, natrafiłem na stronę Największe powodzie w historii Polski. W całej historii Polski nie było powodzi we wrześniu lub październiku. Mamy więc premierę. Do czego zmierzam? Zapraszam do lektury artykułu: Broń geologiczna – HAARP. Znajdziecie tam zapowiedź córki Klausa Schwaba: Nadchodzą trwałe blokady klimatyczne, czy ci się to podoba, czy nie!
[17.09.2024 r.] Czytelniczka @Kobieta Kula zwróciła uwagę, że po pomniejszeniu tej mapy Google wyraźnie widać podział na wschodnią i zachodnią Europę:
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.
Po wybuchu wojny okazało się, że mamy w Polsce dwie grupy ludzi, które bezgranicznie wspierają A) Ukraińców, B) Rosjan. Jest to widoczne w Internecie, ale nie tylko. Weźmy np. przypadek Szmydta, który okazał się bardziej Rosjaninem niż Polakiem albo posłów PiSu, którzy bez ogródek stwierdzili, że są „sługami Ukrainy”.
Dla tych ludzi Polska się nie liczy i wszystko utożsamiają z Putinem bądź Ukrainą. Putin jest dla nich synonim Rosji co świadczy o pewnym genetycznym upośledzeniu skutkującym niemożnością odseparowania władcy-tyrana od ojczyzny. Jest to podejście całkowicie obce Polakom i sprzeczne z mentalnością Słowian w ogólności.
Ludzie ci nie zdają sobie sprawy z tego jak bardzo uzewnętrznili swoją inność i z tego że większość Polaków postrzega ich jako element ewidentnie obcy. Zastanawiałem się co jest tego przyczyną. I wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że są to potomkowie kobiet zgwałconych przez radzieckich żołnierzy, plus potomkowie tych, których zainstalował tu Stalin jako element administracji. No bo co Polak miałby widzieć w Putinie czy dlaczego miało by mu zależeć na wrogiej Polsce przez większość historii Ukrainie? Jednocześnie ludzie kochający Ukrainę okazują wielką niechęć do Białorusinów, którzy są naturalnym sojusznikiem Polski jako spadkobiercy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Z kolei element rosyjski traktuje Białoruś instrumentalnie. Dostają białej gorączki na myśl o odbudowie wielkości tego kraju. Białoruś ma być według nich pod butem Putina lub innego tyrana po wsze czasy.
Co do powodzi to uważam, że problemem nie są opady tylko wylesienie, osuszenie terenów podmokłych i przeregulowanie rzek. Zwracam uwagę, że obecnie albo jest susza gdy przez 2 tygodnie nie pada deszcz albo powódź gdy popada 2 dni… I to jest nienormalne, bo doskonale pamiętam z dzieciństwa deszcze znacznie bardziej ulewne i okresy bez opadów. Co więcej zimy były kiedyś bardzo śnieżne, a dzisiaj przy takich opadach śniegu mamy natychmiastową powódź na wiosnę.
Tak, to prawda.
W takiej właśnie sytuacji, jeśli wywoła się takie duże opady deszczu i śniegu, katastrofa jest nieunikniona.
Oni muszą nas utrzymywać w permanentnym strachu. Po wirusie przyszła kolej na Putina, a teraz, gdy wojna na Ukrainie zbliża się do końca, potrzebują nowego straszaka.