Wien 11.9.2023
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Możemy potępiać badaczy, którzy sprzedają swoją wiedzę systemowi i stosują narzuconą narrację. Nazywa się to naukowa prostytucja. Należą do nich także telewizyjni „eksperci” od jednej choroby. Świadomie pomijają w swoich publikacjach argumenty niewygodne dla spisku – bez słowa teoria! Wybierają natomiast jedynie te wyniki badań, które pasują do narzuconej koncepcji.
Ta historia nie jest wcale stara jak świat. Nauka przyspieszyła swój rozwój dopiero w okresie oświecenia, ale potem także i ta dziedzina manipulacji znalazła swoje mało godne miejsce w publikacjach naukowych. Znanym przykładem jest kłamstwo cholesterolowe. W latach 80. ubiegłego wieku opublikowano takie zafałszowane badanie wpływu poziomu cholesterolu u człowieka na choroby serca. Jeśli zapytacie komu to potrzebne, odpowiedź jest tylko jedna: Zmiana dopuszczalnego poziomu cholesterolu z 300 na 200 mg/dl spowodowała, że w ciągu jednego dnia pojawiło się na świecie ponad miliard „chorych” ludzi. Większość z nich zaakceptowała bez sprzeciwu przypisane przez lekarza szkodliwe statyny, by w przyszłości zachorować na chorobę zwaną bussines farmakologiczny. Interesują Was dowody? Polecam świetnie udokumentowaną książkę Uffe Ravnskov Cholesterol naukowe kłamstwo.
W ubiegły wtorek opublikowano na łamach wolnej prasy (The Free Press) artykuł Pominąłem całą prawdę, aby opublikować mój artykuł na temat zmian klimatycznych. Źródło. Autor Patrick Brown jest doktorem naukowym zajmującym się klimatem i jednym z dyrektorów Zespołu ds. Klimatu i Energii w The Breakthrough Institute z Oakland, Kalifornia, USA.
Jak już pisałem, można słusznie potępiać sprzedajnych naukowców. Jeśli dowiadujemy się od jednego z nich o mechanizmach manipulacji badaniami naukowymi, to moim zdaniem warto zgłębić tę wiedzę, rzadko wydostającą się na powierzchnie z mętów powszechnej obłudy panującej w redakcjach renomowanych wydawnictw naukowych jak Nature i Science. Przeczytajcie przytoczony powyżej artykuł. Naprawdę warto więcej wiedzieć.
<Jeśli podoba Wam się to, co tutaj piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.
Autor artykułu Marek Wójcik