Wiedeń 23.2.2023
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Kiedy politycy dotrzymują słowa, wtedy nie zanosi się na nic dobrego! Na konferencji prasowej z udziałem prezydenta USA Bidena i kanclerza Niemiec Scholza ponad rok temu 7.2.2022 r. padły obietnice:

Joe Biden: Jeśli Rosja najedzie, to znaczy czołgi lub wojska znowu przekraczające granicę Ukrainy, wtedy nie będzie już NordStrean2 – położymy temu kres.
Pytanie dziennikarki: Co i jak to konkretnie to zrobicie? Przecież projekt jest pod kontrolą Niemiec.
Joe Biden: Daję słowo, że damy radę.
Olaf Scholz: Dziękuję bardzo za pytanie i chcemy mieć absolutną jasność, że mamy dzięki intensywnym przygotowaniom wszystko jest gotowe do wprowadzenia niezbędnych sankcji, jeśli dojdzie do agresji wojskowej na Ukrainę.
Była to amerykańsko-niemiecka odpowiedź na ultimatum postawione w grudniu 2021 przez Putina. Sankcje nałożyli nawet dziewięć chyba razy i pomogli Rosji zdobyć nowe rynki na gaz i ropę. Tak, ściśle mówiąc, to rynki się wcale nie zmieniły, wzrosły tylko koszty energii, bo dostawy z Rosji poszły okrężną drogą na zachód.
Do rosyjsko-chińskiego zbliżenia także doszło dzięki postawie zachodu. USA zużyło wszystkie swoje siły w celu osłabienia Rosji i teraz to imperium podobnie jak dolar amerykański mają jedynie pokrycie w naiwnej wierze, że mają jakąkolwiek siłę. Chyba że uwzględnimy odpalanie rakiety wartej 300 tysięcy dolarów, aby zestrzelić gumowego balona wartości poniżej 100 USD.


Autor artykułu Marek Wójcik