Wiedeń 22.12.2022
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Jak za dawnych lat, kiedy Breżniew przyjeżdżał do Polski, wymieniał z Gierkiem całusy na dworcu, tak amerykański prezydent wita w bardziej nowoczesnym stylu ukraińskiego przywódcę:
Mógłbym powiedzieć, że Biden będący pod wpływem demencji, po prostu nie wiedział co czyni, ale skoro obaj panowie nie są moimi ulubieńcami, pozostawię tę ocenę czytelnikom.
Na konferencji prasowej Biden pomylił Ukraińców z Irańczykami. Także prezydentowi Ukrainy nie najlepiej wyszła mowa, podczas której tłumacz pomyliła się i zamiast słowa „kraj” użyła słowo „zbrodnie”: Mam nadzieję, że Kongres zatwierdzi pomoc finansową na nasze zbrodnie.
To chyba był pierwszy raz, kiedy publicznie zagrał samego siebie, a nie wyuczoną rolę. Zełeński poleciał do Stanów z Warszawy. Ciekawe, czy zdąży wrócić do Kijowa, zanim armia białoruska odetnie wzdłuż całej granicy ukraińsko-polskiej zachodnią rubież Ukrainy. Takie są najwyraźniej plany, by odciąć dostawy broni na Ukrainę drogą lądową z Polski.
100 tysięcy białoruskich żołnierzy stoi w gotowości do ataku i czeka jedynie na rozkaz. Jest mało prawdopodobne, by ukraińska armia, nawet przy wsparciu sił brytyjskich, polskich, czy rumuńskich, mogłaby sobie pozwolić na wojnę na dwa fronty. Właśnie w tym celu Putin odwiedził Łukaszenkę.
Autor artykułu Marek Wójcik