Wrocław 18.12.2022
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Podczas gdy zmarznięty obywatel bardzo tęskni za zapowiadanym „globalnym ociepleniem”, ponieważ nie może opłacić rachunków za ogrzewanie, zwolennicy sekty klimatycznej nadal fantazjują o końcu świata.
Takie wprowadzenie miał artykuł z 15 grudnia 2022 roku na Report24.news zatytułowany: Kryzys klimatyczny? Guardian: Dwa miliony lat temu Arktyka była o 19 stopni cieplejsza niż obecnie.
Cytowany w artykule The Guardian podaje: Liczące dwa miliony lat DNA z północnej Grenlandii ujawniło, że region ten był kiedyś domem dla mastodontów, lemingów oraz gęsi, i oferuje bezprecedensowy wgląd w to, jak zmiany klimatyczne wpływają na ekosystemy.
Przełom w analizie starożytnego DNA przesuwa zapis DNA o milion lat do czasów, gdy Arktyka była o 11-19°C cieplejsza niż obecnie. Z analizy wynika, że na północnym półwyspie Grenlandii, obecnie pustyni polarnej, znajdowały się niegdyś lasy topolowe i brzozowe, w których roiło się od dzikich zwierząt. Praca dostarcza wskazówek, w jaki sposób gatunki mogą się przystosować lub zostać genetycznie zmodyfikowane, aby przetrwać zagrożenie szybkim globalnym ociepleniem.
Czy przemysł lub silniki diesla były dwa miliony lat temu przyczyną ocieplenia klimatu? Mainstreamowa gazeta Guardian o tym nie wspomina. Wymarły gatunek Homo erectus żył w Afryce, Europie i Azji między 1,9 miliona a 70 000 lat temu. I żył w jaskiniach, niekoniecznie tak, jak to żartobliwie pokazywał seryjny film: Między nami jaskiniowcami.
Nie było więc zabójczego dla środowiska przemysłu. Musiała być inna przyczyna wzrostu temperatury. Może, aby zapobiec nadmiernej produkcji dwutlenku węgla, ktoś opodatkował mastodonty, by nie oddychały nadmiernie? Pewnie one były głównym źródłem produkującym niezbędny dla flory dwutlenek węgla do atmosfery. System ekologiczny Ziemi nie przetrwałby do dzisiaj, gdyby komuś udało się jakimś cudem ograniczyć niezbędną dla egzystencji roślin ilość CO2.
Także dzisiaj mimo ludzkiej zarozumiałości, nie jesteśmy praktycznie w stanie wpływać na klimat poprzez rabunkowo rozwijany przemysł. Paskudnie zaśmieciliśmy ten piękny świat – to prawda – ale ani przemysł, ani auta nie mają większego wpływu na poziom dwutlenku węgla. A ten nie wpływa na ocieplenie Ziemi. Dwutlenek węgla jest gazem bezbarwnym i cięższym od powietrza, dlatego utrzymuje się jedynie nisko przy glebie – właśnie tam, gdzie go mogą wykorzystać rośliny.
Interesujące spostrzeżenie na temat globalnego ocieplenia.
Autor artykułu Marek Wójcik