312. Niezawisłe sądy
312. Niezawisłe sądy

312. Niezawisłe sądy

Wiedeń 10.9.2022

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

W środę 7-go września pojawił się w amerykańskim FoxNews artykuł: Rząd USA i Fauci muszą opublikować e-maile na temat cenzury kowidowej.

Sędzia federalny w Luizjanie orzekł we wtorek, że administracja Bidena ma 21 dni na przekazanie do sądu wszystkich istotnych e-maili wysłanych przez rzecznika prasowego Białego Domu Karine Jean-Pierre i dr. Anthony Fauci do platform mediów społecznościowych w sprawie rzekomej dezinformacji i cenzury treści w tych mediach.

Decyzja sędziego Terry’ego Doughty’ego, mianowanego przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, była częścią pozwu złożonego w maju przez prokuratora generalnego stanu Missouri Erica Schmitta i prokuratora generalnego Louisiana Jeffa Landry’ego, oskarżających administrację Bidena o tłumienie konstytucyjnie chronionego prawa do wolności słowa podczas przemówień wyborczych, publikowania informacji o wycieku z laboratoriów wirusa COVID-19, oraz innych blokad związanych z wirusem korony i podobnych kwestii.

Wcześniej Departament Sprawiedliwości sprzeciwił się przekazaniu korespondencji e-mailowej w ramach przywileju wykonawczego i prezydenckiego przywileju komunikacyjnego, ale sędzia Doughty zdecydował: „Ten sąd uważa, że ​​powodowie są uprawnieni do zapoznania się z treścią komunikacji pomiędzy rzecznikiem prasowym Białego Domu oraz głównym doradcą medycznym prezydenta dotyczącej platform mediów społecznościowych”.

Rzecznik prasowy Karine Jean-Pierre odpowiada na pytania podczas codziennego briefingu w Białym Domu 1 września 2022 r. (Win McNamee/Getty Images)

Eric Schmitt – prokurator generalny stanu Missouri, który kandyduje do Senatu USA w Missouri, poinformował na Twitterze o losach swojego pozwu. We wstępnym zgłoszeniu on i prokurator generalny stanu Luisiana Jeff Landry argumentowali, że „od lat grożąc i nakłaniając platformy mediów społecznościowych do cenzurowania poglądów i mówców nieprzychylnych lewicy, wyżsi urzędnicy rządowi w Wydziale Wykonawczym weszli w fazę otwartej zmowy z mediami społecznościowymi pod orwellowskim pozorem powstrzymywania tak zwanej 'dezinformacji'”.

„W wyniku tych działań nastąpił bezprecedensowy wzrost cenzury i tłumienia wolności słowa – w tym także mowy politycznej – na platformach mediów społecznościowych” – mówi pozew. „Nie tylko skrajne poglądy, ale całkowicie uzasadnione, rzeczowe punkty widzenia i są bezprawnie i niezgodnie z konstytucją zagrożone we współczesnym przestrzeni publicznej”.

Dr Anthony Fauci zeznaje podczas przesłuchania podkomisji Senatu ds. Przepisów w Waszyngtonie, 17 maja 2022 r. (Shawn Thew-Pool/Getty Images)

Tak więc w ciągu najbliższych trzech tygodni zostanie opublikowana zawartość tych maili. Naturalnie, że ta decyzja, a właściwie jej konsekwencja – czyli publikacja tych maili – będzie miała duży wpływ na nadchodzące wybory parlamentarne w USA. Jesteśmy świadkami potężnych wysiłków obu stron walczących o większość w amerykańskim Kongresie i Senacie.

Także i druga strona – demokraci nie zaprzestali walki na drodze sądowej. Wczoraj także na FoxNews opublikowano artykuł: Sędzia odrzuca pozew Trumpa przeciwko Hillary Clinton, oraz urzędnikom zaangażowanym w śledztwo dotyczące szpiegostwa na rzecz Rosji. Tu z kolei sędzia był nominowany przez Billa Clintona. Tak więc Hillary Clinton ma powód do radości. Nie będzie w tej kwestii nękana przez prawo amerykańskie. Jednak po wyborach, gdy sytuacja zmieni się radykalnie na korzyść Republikanów, będzie dużo łatwiej oskarżyć ją o znacznie większe zbrodnie, niż intrygi przeciwko Trumpowi.

Pewnie zwróciliście uwagę, że prasa podaje przy wyrokach również informację, przez kogo dany sędzia był nominowany. Jak widać ma to duże znaczenie. Tyle na temat niezawisłości sądów w USA. W Stanach Zjednoczonych sędziowie mogą być zarówno wybierani przez mieszkańców ich stanu, lub nominowani przez prezydenta kraju. Jest to bardzo skomplikowany system.

Kampania wyborcza w USA rozwija się zgodnie z planem: wczoraj FBI przeszukała 35 posiadłości należących wyłącznie do zwolenników Donalda Trumpa. Czyja strona na tym skorzysta? Sami oceńcie, na kogo byście w takiej sytuacji głosowali.

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz