Wiedeń 26.3.2022
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Niedawno pojawiły się w prasie doniesienia o poważnej chorobie Putina. “Uznani eksperci medialni” twierdzą z całą stanowczością, że koniec przywódcy Rosji jest już blisko. Może ktoś jeszcze polega na opinii takich ekspertów. W poprzedniej wojnie zwanej pandemią, mieliśmy z nimi aż nadto do czynienia. Nigdy nie tłumaczyli się z niespełnionych przepowiedni, za to dzielnie wymyślali nowe jeszcze bardziej groźne.
Tak więc Putin zostanie pomimo doniesień prasowych na całym świecie, całkowicie zaskoczony i w lipcu inni przejmą władzę w Moskwie. Czy taka logika nie jest kontynuacją ideologii plandemicznej? Brak sensu, cenzura odmiennych poglądów i obrzucanie obelgami tych, którzy się nie zgadzają z narracją medialną. Metody propagandowe nie uległy zmianie. Czyżby zabrakło nowych pomysłów? A może te stare były wystarczająco skuteczne?
Na YouTube można obejrzeć najnowsze wystąpienie prezydenta Rosji Putin nazywa Europę wyjącymi Tabaki. Tabaki szakal, który słynie ze swej złośliwości z Księgi Dżungli Kiplinga. Film jest po niemiecku. Jeśli mimo ogólnego nastawienia, chcecie posłuchać co Putin ma do powiedzenia i nie znacie języka niemieckiego, możecie włączyć polskie napisy. Może uda się znaleźć takie stwierdzenia jak: “Biden wkroczył do USA”.
Trudno by było doszukać się objawów postępującej choroby. A jeszcze trudniej braku logicznego myślenia u przywódcy tego mocarstwa.
Czytając moje artykuły można dojść do wniosku, że jestem zwolennikiem polityki Putina. Błędny wniosek – nigdy nie będę popierał nikogo, kto używa wojny by osiągnąć swoje cele. Nawet jeśli uzasadni to wyższą koniecznością. W każdej wojnie jestem za ludźmi, którzy są jej ofiarami – niezależnie od tego jaki jest ich język ojczysty.
Także jedynie słuszna ideologia wzbudza mój sprzeciw. Jeśli czytam, że ktoś, kto próbuje zrozumieć motywy Putina i ogłasza swoje przemyślenia publicznie jest nazywany rosyjskim szpiegiem, to dochodzę do wniosku, że już całkowicie zatraciliśmy zdolność do posługiwania się logiką. Szpiegów, także rosyjskich, mamy z pewnością. Jeśli jednak taki prawdziwy szpieg oficjalnie głosi swoje prorosyjskie poglądy, to nie jest to żaden szpieg – to jest idiota.
Autor artykułu Marek Wójcik