199. Putin gwarantem pokoju?
199. Putin gwarantem pokoju?

199. Putin gwarantem pokoju?

Wiedeń 1.3.2022

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

Czytelnicy mojego blogu, szczególnie kilku ostatnich wpisów, mogliby odnieść wrażenie, że jestem zwolennikiem Władimira Putina. Nic bardziej mylnego. Uważam go za typowego aparatczyka z ZSRR, który dopasował się do nowej sytuacji. Nie po to krytykowałem NATO, aby wesprzeć Putina!

Żyjemy w orwellowskiej rzeczywistości, przedstawionej w jego utopijnej powieści „Rok 1984”. Trzy wielkie mocarstwa podzieliły świat i prowadzą permanentną wojnę zmieniając raz po raz przymierza. Także światowe ministerstwo prawdy (CNN, ABC, ITAR-TASS, PAP & Co.) usilnie pracuje nad tym, abyśmy zapomnieli, że aktualny pakt 2 przeciw 1 nie zawsze był taki sam jak dzisiaj.

70 letni Putin swoją karierę rozpoczął w KGB (1975 – 1990) w Leningradzie – dzisiejszy Petersburg. W roku 1996 pracował dla administracji prezydenta Jelcyna. W 1998 został szefem służb specjalnych FSB. Premierem Rosji został w roku 1999. Jednym z pierwszych jego posunięć było ponowne wprowadzenie wojsk rosyjskich do Czeczeni, aby kontynuować wyjątkowo krwawy konflikt. Źródło Wikipedia.

Kiedy 20-ty wiek dobiegł końca, i rozpoczął się aktualny 21-wszy, Putin przejął po Jelcynie obowiązki prezydenta Rosji, które to stanowisko sam lub za pośrednictwem zaufanego Miedwiediewa, mocno dzierży w swoich rękach. To on przeforsował zmiany konstytucyjne, które wcześniej ograniczały czas prezydentury do dwóch kadencji.

Jak przystało na porządne imperium, Kreml w swojej polityce ekspedycyjnej wykracza daleko poza granice byłego ZSRR. Od czasu wojny w Gruzji w 2008 r. jego doktryna zakłada użycie siły wszędzie tam, gdzie Rosja ma swoje interesy. Cytat z artykułu w forsal.pl.

Kiedy w 2014 roku na Majdanie (plac w Kijowie) snajperzy strzelali do tłumu, zarówno do cywili, jak i do policjantów, Putin opanował militarnie część Donbasu.

Putin odegrał dużą rolę w wojnie w Syrii, gdzie stanął po stronie prezydenta Assada i walczył z siłami dozbrajanymi i finansowanymi przez USA oraz NATO.

Tak Putin rozmawia z Szojgu i Gierasimowem. Swoimi najbliższymi ludźmi od wojny. –

Do historii przejdzie aktualny prezydent Rosji jako inicjator wojny przeciwko Ukrainie, która rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu. Putin wykorzystał moment słabości USA i braku porozumienia wewnątrz krajów członkowskich NATO. Także współpraca z Chinami pomogła mu podjąć tę decyzję. Ważnym aspektem jest jego udział, lub przynajmniej zgoda, na przemiany globalistów, dążących do opanowania całego świata pod egidą jednego rządu światowego. Jak daleko ten uczeń Klausa Schwaba popiera globalistów – trudno ocenić. Na pewno godzi się na współpracę, ponieważ daje mu to korzyści, jeśli chodzi o utrzymanie władzy w Rosji. Nie ulega wątpliwości, że ta wojna była potrzebna globalistom. Zamienili zgodnie z planem, straszenie wirusem, na straszenie wojną. Co oczywiście nie zwalnia Putina od odpowiedzialności za tę wojnę.

Chyba dla każdego jest jasne, że jeśli nie uda mu się opanować militarnie sytuacji rozpętanej przez niego wojny, to straci poparcie, które będzie potrzebował w następnych wyborach. Jeśli wygra tę wojnę, osiągnie podział Ukrainy na wschodnią promoskiewską i zachodnią ukierunkowaną politycznie na zachód. Ten podział istniał już wcześniej.

Kiedy w 2009 roku pracowałem tu w Wiedniu w dużej firmie telekomunikacyjnej, miałem do czynienia z rosyjskojęzycznymi Ukraińcami. Prowadziliśmy interesujące dyskusje także na tematy geopolityczne. Komuś, kto pochodzi z Polski, trudno jest czasem zrozumieć motywacje ludzi zamieszkałych na Ukrainie. Zarówno trudna sytuacja gospodarcza Ukrainy, jak i uwarunkowania polityczne mają zasadniczy wpływ na takie, czy inne zachowania.

Jedyne, co może Putin osiągnąć to wymuszenie na Ukrainie zachodniej, że nie wstąpi do NATO. Jest to najbardziej prawdopodobny rezultat tej wojny.

Żadnemu z trzech mocarstw światowych nie zależy na pokoju, jeśli w grę wchodzą ich interesy. Jeśli rządzący w Chinach, Rosji czy USA zarządzają mocarstwem jak gangsterzy, to trudno dziwić się, że stosują mafijne sposoby sprawowania władzy.

Jak Putin mówi, że przejmie Krym - to przejmuje – Demotywatory.pl

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz