Wiedeń 16.1.2022
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Wczoraj odbyły się w Wiedniu dwie duże demonstracje, które zakończyły się wspólnym marszem przez centrum miasta. Według moich ocen łącznie wyszło na ulicę blisko 200 tysięcy osób. Co tydzień jesteśmy aktywni na ulicy. Co doprowadza władzę do pasji – nie dajemy się przez nikogo sprowokować do użycia przemocy. Tydzień temu policja wstrzymała marsz, całkiem przypadkowo w miejscu, gdzie na balkonie budynku była oczywiście także przypadkowo, ekipa austriackiej, mainstreamowej telewizji ORF. Również całkiem przypadkowo znaleźli się wśród tłumów prowokatorzy. Demonstranci wspomagali policję i udało się tych burzycieli zatrzymać.
Wczorajsze demonstracje przebiegały spokojnie. Przed marszem wystąpił na trybunie przedstawiciel policji. Możecie to obejrzeć na nakręconym przeze mnie filmie. Mówił – oczywiście po niemiecku – o liście otwartym skierowanym do ministra spraw wewnętrznych grupy policjantów, która się nazwała: „Polizisten für Grund- und Freiheitsrechte” (Policjanci na rzecz podstawowych praw i wolności).
List otwarty austriackich policjantów do ministra spaw wewnętrznych Karnera został opublikowany w artykule platformy tkp.at z 11. stycznia.
Przygotowałem dla Was polskie tłumaczenie tego listu.
Środowisko policjantów jest w podobnym stopniu podzielone jak całe społeczeństwo. Kiedy zostałem ponad rok temu zatrzymany w Warszawie wyraźnie było widać wśród policjantów zainteresowanie naszym ruchem. Miałem okazję rozmawiać z kilkoma policjantami – dla mnie zupełnie obcymi ludźmi, którzy gdy byli sami, stawiali dużo pytań – nie tych służbowych, oraz chętnie brali, gdy nie było świadków, ulotki z linkiem do mojej strony internetowej. Podobnie wygląda tutaj w Austrii. Będąc na każdej demonstracji policjanci widzą, że demonstranci w przeważającej mierze są pokojowo nastawieni – także do policji. Siłą rzeczy muszą słuchać, czy czytać na transparentach hasła, przeciwko którym nie są w stanie znaleźć rozsądnych argumentów.
Naturalnie, jak w każdym środowisku są też fanatycy tej drugiej strony. Są także wśród policji zwolennicy stosowania jeszcze większej presji. Mamy do czynienia z ryzykiem eskalacji gwałtu – a to byłby początek końca najbardziej skutecznego ruchu protestu przeciwko przejęciu władzy przez niewielką grupę bardzo bogatych psychopatów.
Dlaczego twierdzę, że pokojowe protesty są najbardziej skuteczną formą walki w dzisiejszym świecie? Właśnie dlatego, że strona przeciwna chociaż marzy o użyciu wojska, czy policji przeciwko „buntownikom”, nie odważy się tego zrobić. Właśnie dlatego, że nie mogą być pewni jak to wojsko i siły porządkowe się zachowają. Czas gra na naszą korzyść. Z każdym dniem powiększa się grono ludzi, którzy dostrzegają, że wiadomości w TV są po prostu bezczelnym kłamstwem. Z każdym dniem rośnie dysproporcja pomiędzy propagandą w mediach, a tym, co możemy zaobserwować na co dzień.
Coraz więcej ludzi, którzy się poddali z różnych względów temu eksperymentowi, dochodzi do wniosku, że szczepienie się do końca życia co trzy miesiące przeciwko chorobie, która jest niezauważalna, to jakaś kpina. Także ci, którzy hołdowali hasłu „niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna” coraz trudniej mają, by utrzymać ten spokój.
Przed chwilą ogłoszono w austriackim ORF informację, że rząd Austrii przedstawił propozycję zmiany prawa, w której od 1 lutego ma wejść w życie w Austrii przymus eksperymentalnych szczepień. Ta zmiana musi być naturalnie zatwierdzona w parlamencie. Moim zdaniem austriacki rząd wbija sobie właśnie ostatni gwóźdź do trumny.
Autor artykułu Marek Wójcik