Wiedeń 2.9.2021
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Amerykański prezydent Franklin Delano Roosvelt powiedział kiedyś: w polityce nic nie dzieje się przypadkiem. Jeśli coś się dzieje, to możesz się zakładać, że dokładnie tak było zaplanowane. Tak rozpoczął Ernst Wolff swoje wystąpienie na forum WEFF w szwajcarskim Davos. W odróżnieniu do Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) Klausa Schwaba, WEFF jest organizacją także w Davos, której nazwa pochodzi od pierwszych liter słów: Wachstum Erde Friede Freiheit – po polsku wzrost, ziemia pokój i wolność. [10.10.2021] Link do filmu z polskim lektorem.
Opiszę w skrócie ważniejsze tezy z tego przemówienia.
Każdy lekarz może poświadczyć, że obecny stan zdrowia większości ludzi jest zdecydowanie gorszy niż przed wirusowym kryzysem. Także z punktu widzenia tych, którzy narzucili nam te bezsensowne reguły, stoimy dzisiaj przed gruzowiskiem. Ta ponoć grożąca nam „czwarta fala”, zapowiedź konieczności trzeciej, czwarte i piątej dawki preparatu, świadczą wyraźnie, że dotychczasowe środki powstrzymania choroby całkowicie zawiodły.
Klasa średnia – największy światowy pracodawca i płatnik podatków jest bezprzykładnie niszczona. Kto ustanowił takie destruktywne cele? Odpowiedź jest jedna: kompleks techniczno-finansowy. Jest ro rodzaj wspólnoty interesów, na której szczycie stoją największe korporacje informatyczne oraz najwięksi zarządcy aktywów finansowych. Do największych koncernów technologii cyfrowej zaliczane są: Apple, Alphabet (właściciel Google), Amazon, Microsoft i Facebook. Wartość na giełdzie jedynie tych pięciu korporacji wynosi aktualnie 9.100 miliardów dolarów. Dla porównania, łączny produkt krajowy brutto Francji, Niemiec i Włoch w roku 2020 wynosił 8.600 miliardów dolarów.
Najwięksi zarządcy finansowi to: BlackRock, Vangard, State Street i Fidelity. Są także udziałowcami we wszystkich wcześniej wymienionych korporacjach technologii cyfrowej. Te cztery firmy zarządzają aktualnie łączną sumą 22.600 miliardów dolarów. Dla porównania produkt krajowy brutto wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej wynosił w roku ubiegłym 15.700 miliardów dolarów.
Korporacje informatyczne kontrolują większość danych swoich klientów. Np Microsoft ma możliwość zbierania wszelkich informacji dotyczących zachowań klientów używających Windows. Przemysł informatyczny jest jak rak, który tworzy przerzuty we wszystkich gałęziach przemysłu, uzależnił je od siebie i całkowicie opanował.
Nie inaczej wygląda sytuacja wielkich zarządców finansowych. Są udziałowcami we wszystkich większych firmach na świecie i są w stanie każdą sferę rynku akcji przesunąć w dowolnym kierunku. Największy z nich BlackRock posiada stworzony przed 40 laty największy na świecie bank danych finansowych Alladyn. BlackRock jest doradcą największych banków centralnych świata – w USA FED w Europie Europejski Bank Centralny. Przy tak wielkiej przewadze informacyjnej, jasne jest kto tutaj nadaje ton.
Wymienione tu firmy w drugim kwartale 2021 osiągnęły największe w swojej historii zyski finansowe. Ten finansowo cyfrowy kompleks jest w każdym momencie w stanie rząd każdego państwa na świecie sprowadzić do parteru i wymusić działania według własnego uznania.
Na pierwszy rzut oka wygląda, jakby ci technokraci usiłowali zniszczyć źródła własnych dochodów doprowadzając do ruiny największego płatnika podatków, jakim jest klasa średnia. Rzeczywistość jest jednak inna – oni nie mają żadnego innego wyboru, niż robić właśnie to, co robią. To, co obecnie przeżywamy, nie jest efektem planu biznesowego wielkich korporacji.
Przeżywamy właśnie gigantyczny akt desperacji. Największy w dotychczasowej historii świata. Dotychczasowy system pieniężny nie można utrzymać przy życiu stosując dotychczasowe metody. Już podczas kryzysu roku 2008 udało się z wielkim wysiłkiem utrzymać przy życiu ten chory system finansowy pompując w niego pieniądze bez pokrycia. Te zastrzyki wirtualnych pieniędzy musiały być w przeciągu 12 lat regularnie zwiększane zaś oprocentowanie regularnie obniżane. Ten system stawał się coraz bardziej niestabilny.
W marcu 2020 poziom oprocentowania osiągnął zero i drukowanie pustych pieniędzy była liczona nie w miliardach. lecz w bilionach. Banki nie przeżyłyby długo negatywnego oprocentowania. Oznacza to, że dotarliśmy jako świat do granicy jakiejkolwiek kontroli nad tą sytuacją. Dalsze pompowanie pieniędzy spowoduje zwiększenie i tak już wysokiej inflacji i groźbę hiperinflacji podobnej do tej sprzed 100 lat.
W takiej sytuacji bez wyjście kompleks finansowo technokratyczny zdecydował się na podwójną strategię: z jednej strony przygotowuje się bez informowania nikogo nowy system finansowy, z drugiej strony wykorzystują tę sytuację by według wszelkich znanych reguł, grabić świat.
Nowy system miałby polegać na całkowitym wyeliminowaniu gotówki i zastąpienie jej poprzez w pełni kontrolowany system informatyczny banków centralnych. Końcowym celem jest sytuacja, w której każdy z nas posiada tylko jedno konto w banku centralnym. Banki centralne mogą według uznania tworzyć pieniądze z niczego i dla nich ujemne oprocentowanie nie stanowiłoby problemu. Wszystkie transakcje finansowe byłyby pod pełną kontrolą państwa. Możliwe także będzie przydzielać dowolnej kwocie termin ważności, aby nas zmusić do wydawania pieniędzy. Także możliwe byłoby ograniczenie wyboru produktów zakupów do przez państwo stwarzanej listy towarów oraz do wybranych regionów geograficznych.
W takim systemie wystarczy kliknięcie myszką jakiejś upoważnionej przez państwo do tego osoby, by zamknąć niewygodnym dla państwa ludziom możliwość płacenia. Byłby to najbardziej skuteczny mechanizm kontroli, jaki w powstałby w dziejach całej ludzkości.
Oczywiście, że pomysłodawcy zdają sobie sprawę, że powstaną masowe sprzeciwy przeciwko takiemu uwłaszczeniu. Dlatego właśnie postanowili doprowadzić świat do chaosu, aby ten nowy „wspaniały” system został przyjęty jako wybawienie i jedynie możliwe (znamy to skądś?) wyjście z kryzysu. Cukierkiem – zamiast hulajnogi – byłaby możliwość otrzymywania uniwersalnego dochodu podstawowego za siedzenie w domu. Dużą część prac wykonywanych dotychczas przez ludzi mogłyby przejąć np roboty oraz produkty sztucznej inteligencji. Mamy w końcu do czynienia z technokratami.
Ten okrutny plan, opublikowany w książce Klausa Schwaba Covid19 The Great Reset, skazany jest na niepowodzenie. Wszystkie kłamstwa tej plandemii powoli wychodzą na jaw i coraz mniej osób podąża za masową propagandą. Gwałtowność i coraz większa rozbieżność z rzeczywistością świadczy o słabości, nie o sile tej totalitarnej agendy. Kłamstwa w rodzaju pandemii niezaszczepionych, gdzie zdrowych ludzi ogłasza się zagrożeniem dla zdrowia publicznego, mają coraz krótsze nogi. Kto z powodu jednej chorej lub pozytywnie przetestowanej osoby cały region zamyka, ten robi tak, ponieważ brakuje mu jakichkolwiek argumentów i z rozpaczy zadaje ślepo ciosy.
Nigdy nie było tak dużych możliwości, by docierać do milionów ludzi z rzeczowymi argumentami, których brakuje globalistom.
Autor artykułu Marek Wójcik