Wiedeń 22.6.2020
Cały blog jako eBook w formacie pdf.
Spisek – tajne porozumienie grupy osób dla osiągnięcia jakiegoś celu.
Taka jest definicja słowa spisek według Wikipedii.
Definicja zrozumiała – nie powinno być z nią kłopotów dotyczących interpretacji.
Aby mówić o spisku potrzebna jest jakaś grupa osób (osoby znane z nazwiska lub nie) oraz konkretny cel.
Sprawdźmy jeszcze drugie słowo teoria.
System pojęć, definicji, aksjomatów i twierdzeń, ustalających relacje między tymi pojęciami i aksjomatami, tworzący spójny system pojęciowy, opisujący jakąś wybraną dziedzinę fizyczną lub abstrakcyjną.
Czym jest więc teoria spiskowa – pojęcie, które w ostatnich miesiącach oznacza tyle co nierozsądne, wyssane z palca zdanie. Tak przynajmniej przedstawiają to środki masowego przekazu?
Takie podejście jest wygodną wymówką, by nie zajmować się postawionymi pytaniami.
W moim blogu zebrałem fakty poparte informacją o źródle tych danych. Tam, gdzie stawiam hipotezy wyraźnie o tym piszę. Interpretację zostawiam czytelnikowi.
To co czytacie jest opisem praktyki spisku.
Podam teraz zebrane razem argumenty świadczące o tym, że mamy do czynienia z ogólnoświatowym spiskiem.
- Pandemia strachu została ogłoszona przez WHO bez podania jakichkolwiek źródeł badań naukowych na temat szkodliwości potencjalnego „zabójcy ludzkości”.
- WHO zmieniła 10.5.2009 definicję epidemii tak, aby dowolna choroba mogłaby zostać ogłoszona jako pandemia – czyli epidemia w kilku sąsiednich krajach.
- Data ogłoszenia pandemii koreluje z wpłatą 50 milionów dolarów z Fundacji Bill i Melinda Gates.
- W październiku 2019 została zorganizowana w New York konferencja Event 201, na której testowano różne aspekty pandemii koronawirusa.
- W połowie marca 2020 zarówno WHO jak i większość środków masowego przekazu biły na alarm, że grozi nam straszliwa zaraza, podczas której zginie wiele milionów ludzi.
- Sposób informowania o pandemii w większości krajów świata był dokładnie taki sam: codziennie podawano ilość nowych zachorowań, która siłą rzeczy wraz z testami musiała rosnąć. Wszyscy zmarli, których podejrzewano lub odkryto u nich tego wirusa, byli automatycznie klasyfikowani jako ofiary koronawirusa. Nie rozróżnia się zmarłych z powodu koronawirusa od tych, którzy go mieli, ale zmarli np. na zawał serca.
- W związku ze zmianą kwalifikacji, mamy w tym roku najniższą od kilkunastu lat umieralność na grypę.
- W większości krajów zakazano sekcji zwłok zmarłym na koronawirusa. Byłaby to jedyna możliwość ustalenia prawdziwej przyczyny śmierci oraz znalezienia sposobu przeciwdziałania tej zarazie.
- Pokazywano w telewizji fałszywe informacje o przepełnionych szpitalach.
- Naukowcy, którzy wygłosili inne zdanie od oficjalnego zostali z miejsca zaszufladkowani jako teoretycy spisku. Podaję listę w języku niemieckim 250 naukowców, w większości zasłużonych profesorów, których spotkał ten los.
- Ta pandemia strachu bazuje na testach PCR. Jak napisałem w dwóch rozdziałach te testy są niewiarygodne.
Dużo więcej: testy, na podstawie których nakłada się na obywateli areszt domowy (nazywany kwarantanną) i podejmuje się poważne decyzje polityczne, które niszczą egzystencję milionów ludzi, nigdy nie były homologowane – czyli dopuszczone do używania w laboratoriach.
Jedynie WHO, która sama tę histerię rozdmuchała, wydała zalecenie by je używać. Tak to działa bez żadnych naukowych dowodów WHO wysuwa wygodne dla konkretnej grupy ludzi twierdzenia.
Sam producent napisał w instrukcji, że te testy nie nadają się do diagnostyki. To samo głosił twórca technologii PCR laureat nagrody Nobla Kary Banks Mullis.
Właśnie za taką jego niesubordynację Kary Banks Mullis został przez lobby farmaceutyczne, które posiada ogromny finansowy wpływ na media, uznany za „nieosobę” w świecie naukowym dokładnie w orwellowskim stylu.
Jedenaście punktów. Każdy z nich z osobna mógłby być przypadkowy, ale wszystkie występują na całym świecie w tym samym czasie. To już nie może być uznane za przypadek.
Jest to „tajne porozumienie grupy osób dla osiągnięcia jakiegoś celu” – czyli spisek.
Autor artykułu: Marek Wójcik